19 maja 2016

Bezpieczeństwa nigdy za wiele!

Wręcz przewalała mi się nie używana gaśnica. W warsztacie jest dużo pyłu i materiałów łatwopalnych, co prawda do zaworu z wodą od drzwi wyjściowych są dwa kroki ale jak to mówią "bezpieczeństwa nigdy za wiele".
Wyciągnąłem gaśnicę tak aby w razie potrzeby była pod ręką - ale lepiej niech nie będzie potrzebna, niech spokojnie się starzeje :)
Muszę jeszcze do niej zrobić uchwyt aby zamieścić ją na ścianie ale na to jeszcze chwilkę trzeba poczekać, najważniejsze że jest.


Jeśli macie jakieś stare gaśnice, nawet bez legalizacji, to postawcie je w warsztacie, w garażu czy nawet w kotłowni. Niech sobie stoi, nosić jej nie trzeba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz