Wyciągnąłem gaśnicę tak aby w razie potrzeby była pod ręką - ale lepiej niech nie będzie potrzebna, niech spokojnie się starzeje :)
Muszę jeszcze do niej zrobić uchwyt aby zamieścić ją na ścianie ale na to jeszcze chwilkę trzeba poczekać, najważniejsze że jest.
Jeśli macie jakieś stare gaśnice, nawet bez legalizacji, to postawcie je w warsztacie, w garażu czy nawet w kotłowni. Niech sobie stoi, nosić jej nie trzeba!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz